odczas groźnej eksplozji w piekarni w centrum Paryża miały miejsce co najmniej dwa zgony a dziesięć osób zostało rannych. Informacja została potwierdzone przez francuskiego ministra spraw wewnętrznych.
Two dead in Paris gas blast amid lockdown for yellow-vest protests https://t.co/RC0H0QklPz pic.twitter.com/tFcnhWAqF7
— Reuters Top News (@Reuters) 12 stycznia 2019
Ofiarami są strażacy. Wcześniej minister oświadczył, że cztery śmierci były godne ubolewania, ale później skorygowano liczbę ofiar śmiertelnych. W sumie 24 osoby zostały lekko zranione.
Wszyscy myśleli ,że to zamach.
Prawdopodobnie przyczyną wybuchu był wyciek gazu. Wczesnym rankiem w piekarni przy rue de Trevise w dziewiątej dzielnicy francuskiej stolicy wybuchł pożar. Straż pożarna szybko zgasiła, ale potem dopiero nastąpiła eksplozja.
Chaos był ogromny. Fasada budynku została zniszczona przez siłę eksplozji, a nawet samochody zostały wyrzucone na ulice lub paliły się i wybuchały, na ulicy jest dużo śmieci.
Francuski minister spraw wewnętrznych, Christophe Castaner, powiedział, że był zszokowany podczas wizyty w tym regionie ale "Sytuacja jest już pod kontrolą.
Obrazy z Paryża po eksplozji w centrum miasta.
"Czuliśmy strach przed zamachem"
Naoczny świadek Pedro Goncalves, który pracuje w hotelu po drugiej stronie ulicy, mówił, że widział, jak straż pożarna wchodzi do piekarni. "Myśleliśmy, że to będzie fałszywy alarm." Nie wiadomo skąd usłyszałem wielki wybuch. Czuliśmy podmuch wybuchu -relacjonuje. Szkło leżało dookoła i wszędzie unosiło się dużo dymu. Miałem wystarczająco dużo czasu, by rzucić się na ziemię, żeby się ratować.
Pedro Goncalves mówi ,że to było przerażające. Doznał kilku zadrapań na twarzy przez latające szkło. Przez jego uszy przebiegł świst.
Inny świadek mówi agencji prasowej AP, że obudził się po uderzeniu i obawiał się ataku terrorystycznego.
Obrazy z Paryża po eksplozji w centrum miasta.
